Autorem artykułu jest Sabina Stodolak
Kiedy Murakami Harui po raz pierwszy pojawił się w Polsce za sprawą nieistniejącego już wydawnictwa Wilga, nie odniósł zbyt oszałamiającego sukcesu. Jego książki kupowali najczęściej fanatycy literatury japońskiej, zwłaszcza że wydawane były one w jednej serii z powieściami Abe Kobo i Tanzaniki Juichiro. Sprawa odmieniła się kilka lat później za sprawą wydawnictwa Muza, które postanowiło wznowić opublikowane przez Wilgę tomy, oraz zapełnić lukę pozostałymi książkami Murakami'ego.
Zmasowana akcja reklamowa, tym razem podziałała i podobnie jak w USA, stał się Murakami jednym z poczytniejszych pisarzy.
Artykułów na temat życia i twórczości autora jest całe mnóstwo w Internecie, odpuścimy więc sobie dyskusje na tematy biograficzne. Dla zwykłego czytelnika, który lubi sposób w jaki wypowiada się Murakami ustami swoich bohaterów czyniąc świat magicznym i zaskakującym, książki Murakami'ego mają kilka charakterystycznych elementów, które występują zawsze, lub prawie zawsze, a są nierozerwalnie związane z jego biografią. Pierwszym rzucającym się w oczy elementem, jest whisky. W każdej powieści, przynajmniej raz pojawia się whisky. Nie jest to jednak zwyczajny, wymieniony jako gatunek alkohol. Prawie zawsze jest to Cutty Sark, rzadziej inna, ale równie dobra whisky. Na jej opis, poświęca autor zawsze choć kilka linijek. Mało jednak czytelników wie, że zamiłowanie bohaterów do tego trunku i lokali o jazzowej proweniencji wiąże się z prowadzonym przez Murakami'ego w latach 1974-1981 barem jazzowym w Tokio. Inna ciekawą sprawą są uszy. Możemy nei wiedzieć jak ma na imię kobieta pojawiająca się w książce, czym się zajmuje i jakie kwiaty lubi, ale zawsze mamy dostarczony przez autora pełny opis jej uszu. Czyżby uszy stanowiły dla Murakami'ego rodzaj fetyszu? Informacji na ten temat nie znajdujemy w biografii, ale coś musi być na rzeczy. Podobnież ma się sprawa z kotami, które nie są już elementem każdej książki,ale pojawiają się wystarczająco często by łącząc ich obecność z nazwą prowadzonego przez autora pubu – Peter Cat – odnieść wrażenie, że koty również są niezmiernie dla Murakami'ego istotne. Szukanie innych elementów łączących książki Murakami'ego, pozostawię kolejnym fanom jego twórczości.
---
nianiaogg(at)pino.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz